Samochody hybrydowe w salonach w 2021 – przegląd subiektywny
Przegląd samochodów hybrydowych należy rozpocząć od marki, która stoi za rozpropagowaniem technologii. Obecnie można kupić sporo modeli z dopracowanym napędem hybrydowym. Gamę otwiera kolejna generacja miejskiego modelu Yaris, którego podstawowa wersja kosztuje 61 900 zł. Miłośnicy miejskich crossoverów czy SUV-ów mogą zdecydować się na dobrze znany model CH-R – hybryda startuje z ceną 100 400 zł. Na amatorów klasy wyższej średniej i klasycznego nadwozia sedan czeka w salonach Toyoty Camry – w maju 2021 roku można było jeszcze kupić auto z poprzedniego rocznika za nieco ponad 150 000 zł. Jeśli hybryda i Toyota, to oczywiście Prius – obecna generacja dostępna jest od niespełna 121 000 zł. Wymienione modele to nie wszystko, co można kupić w salonach japońskiej marki z napędem hybrydowym.
Dlaczego ta marka? Powód jest prosty. Od niedawna firma oferuje auta Toyoty z napędem hybrydowym. Od pierwowzorów różnią się stylistycznymi detalami. I nawet jeśli nie będą cieszyć się powodzeniem wśród klientów, to mają ważną misję. Ich rolą jest zmniejszenie przez pojazdy Suzuki ogólnej emisji spalin – brzmi to kuriozalne, ale wg unijnych przepisów mniej szkodliwym dla środowiska jest duży SUV z napędem hybrydowym niż mały miejski z klasycznym napędem benzynowym, nawet jeżeli realne spalanie w małym modelu wynosi połowę tego co dużej hybrydy. Na szczęście obok kopii aut zaprojektowanych przez Toyotę można kupić prawdziwe Suzuki z napędem hybrydowym. Będzie to jednak tzw. miękka hybryda (mild hybrid), dostępna w modelach Vitara, SX4 S-Cross i Swift. W ostatnim (wersja Sport) cena zaczyna się od niespełna 67 000 zł.
Francuska marka znana z nietuzinkowego wzornictwa i zawieszenia hydropneumatycznego niedawno zaprezentowała model, który może stać się sporym przebojem. To obszerny SUV oznaczony jako C5 Aircross Hybrid – cennik modelu rozpoczyna się na niecałych 160 000 zł. Nie ma tu tradycyjnego do niedawna zawieszenia, ale jest mnóstwo przestrzeni i smaku.
Siostrzane marki na dobre uczestniczą w hybrydowej rewolucji. Na szczycie gamy Kia znajduje się potężny Sorento Plug-in Hybrid, z ceną zbliżoną do 196 000 zł. Najtańszą hybrydą z gamy Kia jest hybrydowy cvrossover Niro HEV – od niespełna 98 000 zł. Hyundai zaś kusi nowym Santa Fe Plug-in (od 228 900 zł) czy Tuscon Hybrid (od 133 900 zł). Oczywiście to tylko część z oferty koreańskiego koncernu.
Przygotowując przegląd rynku samochodów hybrydowych w Polsce, można było pokusić się o całkowicie odmienny zestaw. Jedynie Toyota ze względu na zasługi powinna się tam znaleźć. Dla przyszłych użytkowników, także osób, które za kilka czy kilkanaście lat będą zainteresowane hybrydą z rynku wtórnego, warto przypomnieć, że to napęd pod wieloma względami lepszy niż tradycyjny. Także koszty serwisu, w tym regeneracji akumulatorów, są na przyzwoitym poziomie. Trzeba tylko znaleźć godny polecenia niezależny warsztat, którego specjalizacją jest naprawa samochodów hybrydowych.